Patrząc optymistycznie: z Ruskami przegramy jedynie 3:0, Czechy zremisują 2:2 z Grecją, a następnie przegrają z nami 1:0 - wychodzimy z grupy! Ciut nierealne, ale pomarzyć można. Tak czy inaczej już po turnieju, ale nie mnie krytykować grę naszych reprezentantów, krytykiem piłkarskim nie jestem...