"Według uchwalonej, po burzliwej dyskusji, zmianie w prawie, w pewnych okolicznościach prokurator, jeszcze przed wydaniem postanowienia o wszczęciu śledztwa, będzie mógł odstąpić od ścigania za posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych. Chodzi o przypadki, gdy dana osoba ma nieznaczne ilości narkotyków na własny użytek i nie jest dilerem. Ustawa nie precyzuje jednak, ile to jest "nieznaczna ilość"."
Może ale nie musi więc ustawa o kant dupy
Taa niech wszystko zalegalizują i będziecie chodzić na ćpani.
naćpaniTaa niech wszystko zalegalizują i będziecie chodzić na ćpani.
Czy jest legalizacja czy jej nie ma, palę kiedy chcę i ile chcę. Chciałbym palić codziennie, tak bym palił, ale nie chcę być jak połowa konsumentów pieprzonym ćpunem i ograniczam się jak mogę. Były czasy, że paliło się dzień w dzień, teraz jest inaczej, człowiek ma rozum i wie co dla niego dobre a co nie.
Legalizacja? Nie jestem pewien czy w ogóle do niej dojdzie, ale jestem za, powód?
Człowiek który został złapany nawet z gibonem od razu marnuje sobie życie, dostanie zawieszenie czy prace społeczne, ale on tym bardziej nie powie sobie NIE, palić będzie tak samo, albo i nawet więcej...
Rząd szuka oszczędności, więc się zabrali za prokuratorów. Czyli im mniej postanowień o wszczęciu śledztwa tym więcej kasy w budżecie państwa A co idzie za tym będą odstąpienia.
Taa niech wszystko zalegalizują i będziecie chodzić na ćpani.
Predzej podniosa podatki niz zalegalizuja ^^rząd szuka oszczędności z których może napchać sobie kiesę, jeżeli by naprawdę szukali oszczędności to by zalegalizowali i opodatkowali zioło.
sorry za doubleposta
już podnieśliPredzej podniosa podatki niz zalegalizuja ^^
Predzej podniosa podatki niz zalegalizuja ^^