na cholere? nie ma szans ze shadowcores
ta, śmieszny jesteś, nie żeby coś ale zobacz przez ile edycji talaturen poprawiał spawny, a i tak spora część jest nadal źle zrobiona...
co do questów to niby fajne, ale większość ich mam, potem sobie dorobię takie typu "isle of evil quest"
ciekawe trochę, że niby taki dopracowany, a tak naprawdę to ORSH jest, zobacz jaka regeneracja tam jest, tam kurwa co sekunde masz tyle many, że na exurze gran i tak masz bilans dodatni, jeszcze softy i roh i wgl mana ci zapierdala jak zonda paganiego
do tego tereny zao są całkowite otwarte.. tzn - > nie trzeba robić wratha i frontiera, żeby odblokować te tereny, ok rozumiem frontier nudny i chujowy, ale wrath już trochę lepszy... w dodatku zobacz kurwa ja tam na paru noobcharam mam 100 mllvle + tylko dlatego, że sobie stawiłem na offline traina... grałem tam przed offline trainem i było mniej graczy i skillowało się na mck'ach lub na target dummy (ale ja wolałem player vs player) i było fajniej, mniej ludzi ale była jakaś gierka
teraz wiesz co jest? wpada 2 sorców na 100 lvl i na hita na ue składają 150+ druida...
aha ciekawe jest też, że ten druid miał magma seta a i tak spadł na jedną bułkę hah ciekawe, to jest jakieś 40~~ % mniej obrażeń.. chyba, że te sety wgl nie działają
do tego loot jest przepierdolony, nie ważne na co pójdziesz i tak ci kurwa wyleci w chuj loota, to jest popierdolone, niby zrobione, żeby wary były, żeby ludzie hajs na blessy mieli... (blessy się kupuje w temple, co myśle akurat jest dobrym rozwiązaniem, które też zamierzam wprowadzić)
hm ale pvp bless i większa liczba fragów moim zdaniem jest lepsza niż 3 fragi do rs'a i 6 do bs'a przy czym każdy bless kosztuje jak na rl, czyli dla h lvli 100k czy tam 120