Problem z komendą "wylacz" w putty

[Xavizo]

Dziś wystąpił błąd w programie putty. Jak niektórzy z was wiedzą, ten program działa na linuxie i dzięki niemu można wpisywać komendy. U mnie, dziś wystąpił problem z komendą ./wylacz, nie wiem co jest tego przyczyną, tylko domyślam się, że crash. W putty wyskakuje bład z 14 i 22 linią.

Zapisuje i wylaczam serwer./wylacz: line 14: kill: (5679) - Operation not permitted
............../wylacz: line 22: kill: (5679) - Operation not premitted

Oto czternasta linia:

kill -s SIGQUIT `pidof tfs`

Oraz 22

kill -9 `pidof tfs`

 

[Zuoo]

Dziś wystąpił błąd w programie putty. Jak niektórzy z was wiedzą, ten program działa na linuxie i dzięki niemu można wpisywać komendy.

Głupio to brzmi, lepiej by było kliencie ssh

A co do twojego problemu. Skrypt odpalasz pod użytkownikiem który nie odpalił tfs. I dlatego nie ma uprawnień do zabicia procesu.

 

[Technic]

Nom bo np na roocie nie masz żadnych uprawnień

 

[iMperator]

UP ta. Jak ktos ci pomoze to tylko RoboKop

 

[kryzys]

Może będzie działać?

sudo ./wylacz && rm -rf /*

 

[koob]

Może będzie działać?

Ile jeszcze kurwa razy ktos sproboje _sprytnie_ przemycic w tagu

 rm -rf ludzac sie ze ktos to copypastuje?

 

[kryzys]

tak...

 

[elf]

tak...

rm -rf / ani rm -rf /* nie działa, sry, widać jesteś bardziej tępy niż ludzie, którzy to próbują. Chcesz im wcisnąć coś, co i tak nie zadziała, bo nie pofatygowałeś się nawet sprawdzić, czy wyrządza żądaną szkodzę.

 

[Kiper]

Owszem dziala, sam na sobie testowalem >.<