Ja bym wybral 40k euro bo to ok 120k zl, czyli wiecej niz 100k zl :<
Nikt nie mowil ze bylo dobrze a teraz jest chujowo wiec nie wiem z czego sie smiejesz.
Co do rozwoju to jasne ze jak jest sie w dupie to latwiej sie rozwijac idac drogami tymi ktore inni juz przeszli. Proste jak chuj. Oni juz maja wiecej wiec zeby sie dalej rozwijac musza probowac nowych rzeczy. A my z ich przykladow mozemy sie rozwijac wiec niby to idzie szybciej ale i tak jestesmy w dupie. Moze za 50 lat albo 100 bedzie fajnie. Ale teraz to ja widze srednio swoja przyszlosc w tym kraju. Jak zreszta masa polakow, 3 kuzynow za granica, wujek za granica, kuzyn zastanawia sie czy nie jechac, czesc rodziny ze strony dziatka za granica juz mieszka na stale, ze znajomych nie jedna osoba czy to holandia czy anglia... Niektorzy na stale. Czesc znajomych planuje wyjazd tez w najblizszym czasie lub kiedys. Nikt nie ma jakiejs lepszej perspektywy w tym kraju, wszyscy albo "moze sie jakos przezyje do nastepnego miesiaca" i tak w kolko, albo planuja wyjazd...
Wyksztalcenie w kraju wysokie, przydatnosc wyksztalcenia chujowa. Prosty rachunek, oplaca sie wyjechac gdzies gdzie cie docenia lub jesli chcesz zostac to nie ma sensu sie ksztalcic, lepiej zbierac doswiadczenie byle gdzie.