Jesteście debilami. Wierzycie, że jeśli wygra Korwin-Mikke to to będzie znaczyło wielką rewolucję i zmianę. Gówno prawda, Korwin nie nadaje się na prezydenta, bo prezydent jest to w głównej części funkcja reprezentatywna. Nawet jeśli myśli i ma zamiar wycofywać podatki dochodowe czy wprowadzać karę śmierci to gówno może, bo ustawa nie przejdzie przez sejm. Sam fakt inicjatywy ustawodawczej nie czyni go w żaden sposób kimś kształtującym prawo bezpośrednio. Prezydent powinien współpracować z dobrymi ludźmi, ładnie wyglądać, ładnie się wypowiadać i znać kilka języków. Ani Bronek, ani Korwin nie spełniają tych warunków w żadnym stopniu, więc dla mnie jedynymi sensownymi kandydatami jest Kukiz albo Duda
Nie wypowiadaj się jak nie wiesz. W procesie legislacyjnym, prezydent może użyć weta, podpisać albo odesłać do Trybunału Konstytucyjnego. A żeby po wecie prezydenckim w sejmie uzyskać 3/5, żeby ustawa wróciła to też nie jest takie proste. Jeśli prezydent jest z ramienia PO, to jak wycofa to sie mija z celem, bo koalicja mając większość i tak ją przegłosuje. Prawo weta ma sens kiedy w parlamencie większość ma inna partia, niż ta z której pochodzi prezydent.
PS. Prezydent to w głównym sensie formalność. Nie wybierajcie ani Komorowskiego, ani Korwina, a na prawdziwe wybory poczekajcie kilka miesięcy, bo to one mają największy wpływ na kształtowanie czegokolwiek.